Zabierając czytelników w głąb labiryntu mrocznej nerwicy, Zawsze żyliśmy w zamku to cudownie niepokojąca powieść o perwersyjnej, odizolowanej i prawdopodobnie morderczej rodzinie oraz walce, która toczy się, gdy kuzyn przybywa do ich posiadłości. Ta edycja zawiera nowe wprowadzenie autorstwa Jonathana Lethema.
Jaka jest historia stojąca za „Zawsze mieszkaliśmy w zamku”?
Historia opowiada o 18-letniej Mary Katherine „Merricat” Blackwood, która mieszka ze swoją starszą siostrą Constance i ich chorowitym wujkiem Julianem. Constance została osądzona i uniewinniona od otrucia rodziców i jako taka nie opuściła domu od sześciu lat.
Kto jest zabójcą w Zawsze mieszkaliśmy w zamku?
W latach poprzedzających wydanie Zawsze żyliśmy w zamku, zdrowie Shirley Jackson stale się pogarszało. Z kolei jej „bohaterowie byli coraz bardziej zaniepokojeni, aż Jackson stworzył Merricat Blackwood, psychotycznego zabójcę”.
Co jest nie tak z Konstancją w filmie Zawsze mieszkaliśmy w zamku?
Sześć lat temu reszta rodziny Blackwoodów - ojciec, matka, brat i ciotka Constance i Merricat -w tajemniczy sposób zmarli na skutek zatrucia arszenikiem podczas rodzinnego obiadu. … Dlaczego Merricat otruła swoją rodzinę, to dziwny teren, który eksploruje film Jacksona „Zawsze żyliśmy w zamku”.
JestZawsze mieszkaliśmy w strasznym zamku?
Zawsze mieszkaliśmy w zamku, nowy film oparty na tajemniczym thrillerze Shirley Jackson z 1962 roku, to historia, która koncentruje się na rodzinie i jest złowroga w inny sposób niż większość horrorów. Nie ma straszenia skoku, żadnych trzymających w napięciu scen w ciemności, żadnych długich pościgów w korytarzu.